czwartek, 19 kwietnia 2018

#92

Ktoś niedawno zapytał się mnie, czy nadal słucham prawie samej smutnej muzyki, tak jak kilka lat temu.

Wydaje mi się, że odpowiedź musiałaby być twierdząca. Chociaż ja tak tego nie postrzegam.


czwartek, 5 kwietnia 2018

#91

Jest takie jedno słowo w japońskim - natsukashii. Ciężko jest je przetłumaczyć na jakikolwiek inny język, ale to taka "happy nostalgia". Dotyczy tęsknoty, nostalgii, gdy myślimy o pewnych rzeczach z przeszłości. Ale tej tęsknoty, która nas tak przyjemnie trochę zaboli, trochę wzruszy, trochę dostarczy wspomnień. Czy to o dzieciństwie, czy piosence albo książce, której dawno nie słyszeliśmy albo nie czytaliśmy. Często tak czuję i wydaje mi się, że wielu z nas, ale zawsze brakowało mi słowa, żeby to opisać. No i teraz mam.
Amelie Nothomb wydała książkę, w wolnym tłumaczeniu o takim (happy nostalgia) tytule i z utęsknieniem wyczekuję tłumaczenia na polski. Albo chociaż angielski.


A to moje natsukashii na dziś: