niedziela, 6 maja 2018

#95

Najpierw włączyć i posłuchać, a później czytać:





Miałam dziś piękny sen.

Śniło mi się, że w Intermarche w Zbąszynku było tajemne, garażowe przejście na Islandię, a konkretnie na plażę w Vik. No i jedyny warunek to taki, że trzeba mieć rower ze sobą no i jechało się przez taką dużą halę i dojeżdżało do wielkich drzwi i jak się otwierało to była Czarna Plaża, ja akurat trafiłam na zachód słońca i było bardzo wietrznie ale akurat miałam grubą kurtkę czapkę i szalik. No i w tym śnie sobie pomyślałam "kurdełke oni wszyscy tam tak latają tyle pieniędzy za przelot płacą i później za nocleg i jeszcze samochód trzeba wynająć, a wystarczy przejść przez garaże w Zbąszynku i można tylko na wschód albo zachód iść i wrócić do domu". W zasadzie to koniec mojego snu, był bardzo piękny i chciałabym jeszcze raz.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz