Od wczoraj pierwszy raz od 15 lat jestem na antybiotyku. Niby homeopadia i to śmieszne przykładanie rąk do głowy w dziwnych różnych pozycjach to jedna wielka ściema. Ale przez większość życia udało mi się być jedynie na aspirynie albo paracetamolu. A może to kwestia wiary?
Jedno jest pewne. Jak to Krzysiek mówi: "Lepiej śmiać się niż płakać" hihi. Nie jest to odkrywcze, ale w kółko to powtarza i bardzo mnie to bawi. Ale jest uniwersalną prawdą o naszym życiu. Ament.
+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz